Majówka na Łupawie
Pierwsze dni maja wykorzystaliśmy na niepierwszy spływ biwakowy w tym roku. Spływ z tradycyjnej już serii „Lekkich, łatwych i przyjemnych”. 60 kilometrów przepłyniętych Łupawą (od
Kozina do Żelkowa) uraczyło nas zwałkami, które momentami były nawet dość… zaskakujące.
Wnioski: wymieniamy scyzoryk z piłką 19 cm na taki z piłką 21 cm. Dla pewności.
Chłodniejsze, ale niemroźne już noce to również doskonała okazja do wypróbowania nowego ekwipunku; przed zimowymi wyjazdami dobrze jest sprawdzić, czy np. nasz nowy śpiwór
rzeczywiście będzie spełniał swoje zadanie w cięższych warunkach.